Komentarze (1)
Droga/drogi na prawde myslisz ze moge im sie podobac? Bo szczerze mowiac bardzo mocno w to watpie. Nie wierza w nic co mowie. I wiem ze uwazaja mnie za skonczona debilke tu cytuje "swietnie zmysla i musi to robic bo inaczej se znajomych nie znajdzie z taka osobowoscia". Mysle ze ich zachowanie wynika z zupelnie czego innego. Uwazam ze ich moja szczerosc dobila. Mowie co mysle i czasem a nawet czesto cierpie przez to. Po zatym stoie im oscia w gardle bo z nimi nie imprezuje, nie pije(ze wzgledu na treningi) i zabieram czas Mikiego wiec on ma dla nich mniej czasu. Ale no coz widac zdarza sie tak i raczej nie umiem zmienic ich opinii o sobie. Wiem ze smierc bliskiej osoby bardzo boli ale jednak to stwierdzenie cos we mnie ruszylo. Zrobilo mi sie lzej na sercu. Dzieki.